czwartek, 30 stycznia 2014

Soutache - sutasz Coffe Heaven - bracelete

Nawiedziło mnie ostatnio na migdałowe brązy i odcienie kawy .
Więc w ramach walki z sutaszem zrobiłam z myślą o sobie - co za pewne będzie miało odwrotny skutek - bransoletkę . Cała z kawowego sznurka, z perełkami w kolorze tez takiej a la' kawy, i z kryształkiem Swarovskiego mieniącego się niebieskościami.
Takie smaczno-papuśne to to:)






A tu profesjonalnie obrobione zdjęcie . Czyli photo by Thomas Antczak





niedziela, 26 stycznia 2014

niemoc

Od trzech dni cierpię na CHOLERNIE bolące zapalenie piersi plus odezwał się zespół cieśni nadgarstka...
Ból piersi - niemiłosierny, boląca skóra i kości..
Dziś doszedł ból całych kończyn, i dłoni...
Chyba długo nic nie będzie:(



wtorek, 7 stycznia 2014

A może tak koniec przerwy...

Po świetach postanowiłam zrobić sobie przerwę od radosnej twórczości, głównie dlatego,że mój stół potrzebował miejsca jakie zazwyczaj zajmuję.
Ale ku  wielkiemu smutkowi mojej rodziny,a głównie pedantycznej drugiej połowie,zamierzam właśnie dzisiejszego wieczoru rozłożyć ponownie mój majdan i coś tam znowu stworzyć:)
A tymczasem, mówię baj, wrócę jak się coś stworzy.
Acz ostatnio czuje potrzebę "poprojektowania" ...

czwartek, 2 stycznia 2014

Sutasz - granat i stalowa szarość

Obiecałam mojej kuzynce,że na Święta zrobię dla niej jakiś wisior.
Ponieważ ma swoje ulubione kolory - jak chyba każda rasowa kobita, musiałam mocno cyrklować w jej guście, który całkowicie rozmija się z moim:)
Powstał z grubych , sztywnych chińczyków granatowo-stalowy wisior sutasz.
W centralnym punkcie pastylka białej lawy opleciona hematytowymi koralikami.
Drobne koraliki to matowy czarny w opalizujących niebieskościach.





środa, 1 stycznia 2014

Happy New Year!

No i mamy dziś pierwszy dzień Nowego Roku.
Pierwsza czysta kartka (1 z 365 czystych kartek) do zapisania naszej osobistej rocznej książki.
Każdy chyba myśli ( bo nie chce napisać ,że się intensywnie zastanawia-bo tak pewnie nie jest)
o tym co chciałby tam napisać.
Większość z nas ma coś do zrobienia, coś zaplanowane, albo  po prostu  ma marzenie do spełnienia.
Ja tez mam kilka takich myśli, planów i marzeń:)

I chyba głównie, to życzę Wam i sobie zdrowia, bo bez tego niczego nie będzie, i spełnienia tych planów i marzeń. A jeśli jak w moim przypadku marzenia są obwarowane przeciwnościami losu, to życzę  wytrwałości, tej silnej woli,żeby to wszystko spełnić.
(Też macie zawsze przerost życzeń do możliwości?:) )

Wasze zdrowie:)