środa, 28 sierpnia 2013

Znowu bransoletka , znowu cieniowana, znowu ametyst...ble...ble...ble

Wczoraj miałam mała powtórkę z rozrywki, i jest ametystowa bransoletka - można powiedzieć znowu!
A co tam! :)
To ta sama bransoletka w innych ujęciach, a jaki inny kolor. WOW:)
Ustalmy ,że zdjęcie na szklanym blacie to ten właściwy:)



poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Ombre jesiennych liści:)

Idąc za ciosem z tą jesienią, (choć jestem kobieta kontrastów i nie jest to pora roku mojej gamy kolorystycznej) to chcę napisać,że codziennie chodząc z dzidziulkami na spacer non stop zauważam kolejne inspiracje do Jesieni Kreatywnego Kufra.
I dotarło do mnie jaka jesień jest bogata.
Niby takie oczywiste,ale człowiek na to w ogóle nie zwraca uwagi, na to bogactwo form!

Wiec nie wiem, czy czasem jeszcze czegoś nie wyczaruje na te jesienne wyzwanie.
A tymczasem.
Chodziły mi po głowie różne kolory liści - chociaż w moim otoczeniu jeszcze nie występują.
Miałam taki swoisty ciąg myślowy zupełnie nie związany z konkursem, tylko właśnie z tym podziwem.
A ,że jakiś czas temu kuzyn mi opowiadał o amerykańskim "indian summer" to mamy takie cuś:

Kulczyki:)



Branzalete :)
 No i parra :)Tugeder :)



A tutaj zdjęcie pierwszych kolczyków-pierwowzoru- wstawione pod przymusem- autorki pomysłu:)


Jesień

No i postanowiłam wziąć udział w kolejnym wyzwaniu "Kreatywnego Kufra o tematyce Jesień"



Więc tutaj inspiracja :


I mój żołądź:)


Czapeczka z ciemnymi Fire Polish

 A dół (dupeczka:)) z jasnymi topazowymi


Tadam!

No FB-kowy link:
https://www.facebook.com/elfarotesoro/posts/575942465796814

niedziela, 25 sierpnia 2013

...Dobranko:)

Dziś była fajna długa niedziela na powietrzu we Władku (dla niewtajemniczonych Władysławowo)
Pogoda nawet dopisała, na działeczce człowiek się należakował, nagrilował, pojadł śliweczek z drzewka i niedojrzałych kwaśnych jabłek :)

Po powrocie do domu wszyscy padli.
a kto najgłośniej chrapał???

Oczywiście dzidziulek.
Więc idąc za jej przykładem idę lulkać.

Dobranko:)


Pierwsze trójkaty - idąc za ciosem Trójkopierścień:)

Mam jeszcze jeden zaległy pierścionek do pokazania.
Miało być coś niestandardowego z pierścionków, więc stwierdziłam,że zobaczę jak mi idą trójkąty.
Idą, mi idą, choć kocham robić kulki i póki co robić będę:)
Mam kolejne wizje na trójkątowe historie, tylko,że ten cholerny czas nie chce się w ogóle podporządkować - ani ciut nagiąć, ciut wydłużyć. Nic, a nic.
I weź tu człowieku miej głowę pełną pomysłów jak nie masz na to czasu...
To jest właśnie to czego nie lubię najbardziej - jestem "zapalona" na coś jak pochodnia,a tu nie ma jak...
Dobra koniec tego pitu pitu.

Proszę, oto Trójkopierścień
(może pospolity,ale chodziło o sprawdzenie się technicznie)







Kwiatopierścień

Ostatnio mam tyły z blogiem, choć na FB staram się na bieżąco uaktualniać.
W związku z tym na pierwszy ogień sprzed dwóch dni kwiatopierścień.

Tak sobie go nazwałam.

Zrobiłam go ponieważ padły zapytania o pierścionki, a ja miałam kilka pomysłów na tak zwane "płatki śniegu".

Więc czemu zamiast płatków śniegu nie mogły być płatki kwiatowe?
Oczywiście, że mogły i są!

Wyszedł kwiatek całkiem spory, a co ciekawe jak się go odwinie (może jak mnie natchnie to zrobię takie zdjęcie) to też wygląda bardzo ciekawie,ale na razie ... musicie mi wierzyć na słowo :P






Na koniec mały "smaczek" - celowo mały.
Ja i ekspozycja pierścionka:)


Amen:)

piątek, 23 sierpnia 2013

Preciosa Ornela - THANK YOU !

Dziś spotkało mnie coś miłego.
W skrzynce znalazłam gratisy od Preciosy Orneli.

Jestem początkującą koralikową handmadową twórczynią - dopiero raczkuje w tym temacie, ale zrobiło mi się bardzo miło !! 

Niby niewielki gest, ale dający wiele radości.

Thank You Preciosa Ornela !




















czwartek, 22 sierpnia 2013

Ziaba mała - czyli Wyzwanie Kreatywnego Kufra

To bedzie mój drugi udział w jakimkolwiek konkursie.

To banerek do konkursu:



Głównym powodem akurat jak widzicie jest żaba.
Moja druga połowa często mówiła do mnie "Ty Ziabo Mała" więc weź tu nie wspominaj i nie zrób czegoś:)
Do tego stopnia lubiłam (co ja piszę -lubię!) to stwierdzenie,że jak montowali bezprzewodową sieć internetową to została nazwana "Domek Ziaby Małej".
Okres Ziaby się chwilowo zakończył, mamy teraz okres" Ty zbóju"... nie będę pisała czemu
(O Rumcajsie kiedy indziej)
A tak jeszcze dodam, że jest to wszystko podszyte różnicą w gabarytach pomiędzy moim lubym.
Ja musiałabym być połowineczką (no możę połówką), ale on na pewno wielką połowuchą:)

Wracając do konkursu:)
(bo się człowiek rozpędził z tymi wspomnieniami)

Ostatnio znowu mam fazę na kuleczki, więc szwędała mi się "wisząca żaba".

Trochę postanowiłam się po tych żabach rozejrzeć , i wybór padł na Azura Dart Frog

Przede wszytskim dlatego ,że samo Azura kojarzy się z jakimś edenowskim błękitnym morzem. Więc bazuje na samych pozytywnych skojarzeniach:)

I tak tu inspiracja :

A to moja ziaba, z jasnym brzuszkiem:)


ale z tyłu czarne łatki tez są:)






A ,że to wyzwanie dla Kufra, to i żabę próbowałam w kufer wsadzić:)



Możecie też śledzić moje posty na FB:
Tutaj link do żaby:)





Matowe złoto już było, pora na wisior z matowego srebra

Nie jestem jakaś fanką matowych koralików, bo jestem typową sroką.
Powinnam dopisać secesyjno-barokową sroką:) Lubię dużo i błyszcząco i z zawijasami:)

Mój sklep z koralikami zaopatrzył się w matowe złoto i srebro, więc zaopatrzyłam się i ja:)
I poniżej matowe sreberko z drobinkami turkusu





Kawa czy lody? :) a może i jedno i drugie:) coś na rączki

Wczoraj zaczęłam od wisiora w matowym złocie, dziś bransoletki ze sznurka :)

Kto ma ochotę na kawę?:)



A może waniliowe lody?:)



W planie mam jeszcze czekoladkę:)


środa, 21 sierpnia 2013

Buen Inicio - czyli coś na dobry poczatek - złoto-matowa kuleczka

Zaczynamy!
Już powstają nowe twory nocnych napadów weny. Ale nie wszytsko na raz:)
Na dobry początek kuleczka  z matowo-złotych Super Duo .






czwartek, 15 sierpnia 2013

Koniec wakacyjnej przerwy

Za nami już połowa sierpnia.
Te wakacje okazały się dla mnie bardzo zajęte, pod wieloma wzgledami.
Niestety spowodowało to tez przestój w twórczej pracy - czego nie mogę  przeboleć. Więc...
Koniec z tym leniuchowaniem !!
Miesiąc nic nie zrobiłam, serce pęka!!
Jest kilka zamówień , które lada moment doczekają się realizacji.
Plus walczę z głową pełną pomysłów - wszystkiego na raz nie dam rady zrobić:)
Już na dniach podzielę się moimi "nocnymi tworami".