poniedziałek, 17 czerwca 2013

Principio

No i stało się.

Po wielu namowach znajomych, choć nadal sama nie wiem dlaczego, zakładam bloga.
Zakładam, ponieważ moją odskocznią od codziennej rutyny jest po prostu biżuteria hand made.
Sutasz, beading - czyli sznurki i koraliki. Choć  w koralikach czuje się dużo lepiej.
W zależności od weny zdarzają mi się i inne wytwory,ale blog powstał głównie z myślą o biżuterii.

Dwa zdania o nazwie.
Bliska memu sercu jest Hiszpania, jej energia, zapach, taki kolor życia - ulice, które są kolorowe, albo po prostu bardziej egzotyczne niż nasz szary beton. A ,że miałam okazję troszkę tam pobyć i zwiedzić, w związku z tym, wszystko co brzmi w tym języku jest dla mnie jak południowa muzyka.

Ideologia jest prosta - każda kobieta, jak wilk morski wypatrujący latarni morskiej chce,żeby jej detale w stroju także ktoś dojrzał. Niech będzie to właśnie oryginalna biżuteria.
Oryginalna , bo każdy wzór jest unikatowy,jedyny i niepowtarzalny.
Mogą być podobne ,ale nigdy takie same.


Stąd moje El Faro Tesoro - Skarby Latarni Morskiej.

Ot cała historia.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz